Pierwsza porażka. Zdecydowały indywidualne błędy

KASZOWIANKA Kaszów – ORZEŁ Piaski Wielkie 3:0 (2:0)

1:0 Poniedziałek 2′
2:0 Kiełbus 17′
3:0 Pamuła 55′

KASZOWIANKA: Kozłowski – Poniedziałek, Pabiś, Klima, Curzydło (79′ Koczwara), Słuszniak (56′ Arynin), Zawora, Tyrpuła (68′ Pachacz), Pamuła, Cygnarowicz (83′ Jarosz), Kiełbus.

ORZEŁ: Palczewski – Zabzdyr, Moskal, Uwakwe, Kutrzeba, Kapera (87′ Kądziołka), Wajda, Śliski (46′ Sadowski), Stróżyk, Sosnowski, Kozieł.

 

Pierwszy wyjazdowy mecz Orła w nowym sezonie zakończył się porażką w Kaszowie z Kaszowianką 3:0.

Na przebieg całego spotkania na pewno miał wpływ fatalny początek w wykonaniu piaszczan. Już w pierwszej akcji pod bramką Palczewskiego źle interweniował Uwakwe. Zamiast wybić piłkę głową zdecydował się na zagranie nogą. Sędzia odgwizdał rzut wolny pośredni z pola karnego Orła za zbyt wysoko uniesioną nogę. Złe zachowanie muru przy rozegraniu piłki przez gospodarzy dopełniło nieszczęścia i już w drugiej minucie meczu miejscowi prowadzili 1:0.
Po stracie bramki piłkarze Orła ruszyli do odrabiania strat. Przeważali, starali się konstruować składne akcje, jednak wszystko kończyło się na uważnie grającej obronie Kaszowianki. W 17 minucie meczu prosta strata piłki przez jednego z piaszczan uruchomiła szybką kontrę miejscowych. Do zagranej za plecy obrońców Orła piłki doszedł Kiełbus i przelobował wychodzącego z bramki Palczewskiego. Orzeł próbował jeszcze odrabiać straty ale w jego akcjach brakowało wykończenia.

Po przerwie mocniej zaatakowali gospodarze i w 55 minucie Pamuła ustalił wynik meczu na 3:0. Na tym emocje się skończyły. Orzeł nie umiał sobie poradzić z obroną gospodarzy, którzy pilnowali korzystnego rezultatu.

W meczu z Kaszowianką Orzeł zagrał bez Kreta, Szczytyńskiego, Jurka i Wiśniewskiego.