Katastrofa na koniec rundy, Jan Cyniewski zrezygnował

ORZEŁ Piaski Wielkie – TS Węgrzce 1:7 (0:2)

7′ Kubiak 0:1
40′ Kubiak 0:2
56′ Panek 0:3
58′ Szczytyński 1:3
78′ Kubiak 1:4
85′ Panek 1:5
90′ Janur 1:6
90’+3 Gagat 1:7

Sędziował: Mariusz Kucia – Kraków.
Żółte kartki: Kapera, Wolak, Stasik (Orzeł) – Zdziński, Kubiak (TS Węgrzce). Czerwona kartka: 62′ Toporowski (Orzeł) – niesportowe zachowanie.
ORZEŁ: Toporowski – Kapera, Szaroń, Wolak, Jurek (75′ Sawczuk) – Śliski, Petho, Stasik (63′ D. Wiśniewski), Wajda, Szczytyński – Kozieł.
TS Węgrzce: Sekuła – Chuchro, Moskal, Białkowski (56′ Zasadni), Kowalczyk – Janur, Zdziński (71′ Dyląg), Gala (75′ Czarnecki), Panek (89′ Gagat) – Witko (89′ Śniaz), Kubiak.

Orzeł przegrał 8 kolejny mecz a trener Jan Cyniewski nie jest już opiekunem drużyny z krakowskich Piasków Wielkich.
Zakończenie rundy jesiennej było przykrym doświadczeniem dla kibiców piaszczańskiej drużyny. Nikt nie spodziewał się że gospodarze przegrają w tak wysokich rozmiarach. Poprzednie mecze nie napawały optymizmem ale wydawało się że goście są w zasięgu drużyny Orła. Niestety złudzenia prysły już po pierwszej połowie, kiedy to po szkolnych błędach w obronie Orzeł przegrywał 0:2. Jednak prawdziwa tragedia nastąpiła w 62 minucie kiedy to czerwoną kartką ukarany został bramkarz gospodarzy Toporowski, który użył niecenzuralnych słów w stosunku do arbitra prowadzącego zawody. I choć Toporowski zapierał się że wypowiedziane słowa nie były skierowane do sędziego ten ukarał go czerwoną kartką. Po tym zdarzeniu piłkarze Orła, grając w dziesiątkę, próbowali jeszcze zdobyć kontaktową bramkę. Bardzo dobre okazje mieli Kozieł, Śliski i Szczytyński, ale piłka za każdym razem mijała światło bramki. Goście bezlitośnie wykorzystali osłabienie gospodarzy i w ostatnim kwadransie gry zdobyli jeszcze cztery bramki.
Trener Jan Cyniewski po ostatnim meczu zrezygnował z prowadzenia drużyny Orła a jako główny powód słabej postawy zespołu w rundzie jesiennej podał kiepską frekwencję na treningach jej zawodników. Jak wyliczył trener, niektórzy z zawodników opuścili ponad 50% treningów.