Strzelecka niemoc Orła

ORZEŁ Piaski Wielkie – LKS Śledziejowice 0:1 (0:0)

0:1  Łukasz GÓRSKI  89’

ORZEŁ: Palczewski – Michura, Bartosz, Uwakwe, Tatarski, Kądziołka (70’ Tatar), Ł. Feret, Sulima, Śliski (73’ M. Feret), Wcisło (82’ Mazur), Ciesielski (88’ Jeż).

ŚLEDZIEJOWICE: Aksamit – Stasik, F. Cyganek, Górski, Prochowicz (60’ Wąchała), Makieła, Hewlych, Zapór (55’ Dudzik), Dziadzio (90+4’ Niane), Kowalczyk, Maj (90+2’ Łatka).

Żółte kartki: Michura, Sulima, Tatar (Orzeł) – Stasik, Makieła, Helwych, Dudzik (Śledziejowice).

Sędziował Bartosz Pałetko z Krakowa.

W zaległy meczu 13 kolejki Orzeł gościł na własnym boisku drużynę beniaminka IV ligi małopolskiej, LKS Śledziejowice. Pojedynek ten zakończył się zwycięstwem drużyny ze Śledziejowic 0:1.

Początek tego meczu był dość wolny. Obie drużyny starał się długo utrzymywać przy piłce i starannie budować akcje ofensywne. Pierwsi groźniej zaatakowali gracze Orła. Maciej Śliski próbował zaskoczyć bramkarza gości strzałem z za pola karnego. Rafał Aksmit z trudem opanował to uderzenie. Za chwilę, po drugiej stronie boiska Wojciech Dziadzio oddał strzał, który minął bramkę Macieja Palczewskiego.

Z upływem czasu gracze Orła radzili sobie co raz lepiej. W 17 minucie gry, na rajd lewą stroną zdecydował się Fabian Tatarski. Wbiegł w pole karne, ale jego płaskie dośrodkowanie zablokowali obrońcy gości. Chwile później na podobną akcję zdecydował się Marcin Kądziołka, jednak efekt był ten sam.

W 23 minucie Mateusz Ciesielski minął się w polu karnym gości z bardzo dobrym dośrodkowaniem Macieja Śliskiego.

Po stronie gości warto w tej części gry odnotować mocny strzał z dystansu. Jego autorem był Taras Helwych. Maciej Palczewski skierował to uderzenie na rzut rożny.

Po przewie zarysowała się wyraźna przewaga Orła. Trzy minuty po wznowieniu gry i wymianie podań pomiędzy Mateuszem Ciesielskim i Jakubem Sulimą piłka trafiła pod nogi Macieja Śliskiego. Jego strzał minął jednak bramkę Rafała Aksamita. W kolejnej akcji gospodarzy Jakub Wcisło zagrał w polu karnym do Marcina Kądziołki. Niestety nie zdołał on opanować piłki i dobra sytuacja przepadła.

W 67 minucie na zaskakujący strzał z przed pola karnego zdecydował się Jakub Sulima. Bramkarz gości z trudem odbił futbolówkę przed siebie do nabiegającego Mateusza Ciesielskiego. Dobitka napastnika Orła trafiła w leżącego bramkarza Śledziejowic i gola nie było.

Orzeł przeważał a jego gracze stwarzali sobie kolejne sytuacje do zdobycia gola. Jakub Sulima ponownie próbował zaskoczyć z dystansu Rafała Akasmita, bez skutku. W 73 minucie strzałem głową, po dośrodkowaniu Fabiana Tatarskiego, popisał się Michał Bartosz. Jednak jego uderzenie przeszło minimalnie obok drugiego słupka.

Pod bramką gospodarzy groźnie zrobiło się dopiero w 76 minucie. Strzelał Taras Helwych. Maciej Palczewski skierował piłkę na rzut rożny, po którym piłka trafiła na głowę Filipa Cyganka. Golkiper Orła ponownie obronił to uderzenie. Kilka minut później Maciej Palczewski znów bronił strzał Tarasa Heleycha. Tym razem z ostrego kąta.

W 85 minucie dośrodkowanie Mateusza Fereta trafiło w polu karnym gości na głowę Mateusza Ciesielskiego. Niestety jego strzał z około 5 metrów minimalnie minął lewy słupek.

Nadeszła 89 minuta. Goście wykonywali rzut wolny. Dośrodkowanie Marcina Kowalczyka poszybowało na drugi słupek. Bramkarz Orła próbując wyłapać piłkę w zamieszaniu, odbił ją. Ta trafiła pod nogi Łukasza Górskiego a kapitan Śledziejowic nie miał problemu z umieszczeniem jej w bramce.

Zawodnicy Orła nie zdołali już odwrócić losów tego meczu i trzecia z rzędu porażka stała się faktem.

Rundę jesienną Orzeł zakończy w najbliższy czwartek zaległym meczem ze Słomniczanką Słomniki. Spotkanie odbędzie się w Krakowie na stadionie AWF przy alei Jana Pawła II o godz. 20:00.