Szczęście było blisko

LKS Rajsko – ORZEŁ Piaski Wielkie 1:1 (0:1)

0:1 Jan Kret 39’

1:1 Patryk Senkowski 87’

RAJSKO: Kulczyk – Sieczko, Żyła, Welber, Kowalik, Antkiewicz, Matlak (65’ Ryś), Frączek, Mika (77’ Wykręt), Węglarz, Formas (60’ Senkowski).

ORZEŁ: Palczewski – Kret, Uwakwe, Bartosz, Jurek (46’ Śliski), Tatarski (66’ Michura), Ł. Feret, Ciesielski, Wcisło (58’ Krok), M. Feret (66’ Sulima), Nwachukwu.

Żółte kartki: Matlak, Mika (Rajsko) – Kret (Orzeł).

Sędziowała Agnieszka Olesiak z Limanowej.

Orzeł rozpoczął walkę o utrzymanie w IV lidze od wyjazdowego remisu z LKS Rajsko 1:1.

Początek meczu to seria dośrodkowań z rzutów rożnych i wolnych, po których świetnie interweniował Maciej Palczewski.

Najgroźniej było pod bramka Orła w 10. minucie, ale golkiper piaszczan był na posterunku.

W pierwszej części gry drużyna z Niebieskiej miała dwie świetne okazje na zdobycie gola i jedną z nich wykorzystała.

W 16. minucie Ifeanyi Nwachukwu ograł w polu karnym obrońcę gospodarzy i dograł do Jana Kreta. Zawodnik Orła nie zdołał jednak czysto trafić w piłkę i gola nie było.

Sytuacja powtórzyła się w 39. minucie. Jakub Wcisło „pociągnął” lewą stroną do linii końcowej, płasko dośrodkował w pole karne do Ifeanyi Nwachukwu. Napastnik Orła dograł na prawą stronę do zamykającego akcję Jana Kreta i goście cieszyli się z prowadzenia.

Drugą połowę meczu, podenerwowani gospodarze rozpoczęli bardzo mocno spychając Orła do obrony.

W 52. minucie Krzysztof Sieczko dośrodkował w pole karne,  mocny strzał zawodnika gospodarzy  odbił Maciej Palczewski, a dobitkę Henry Uwakwe wybił z linii bramkowej.

Po tej sytuacji nastąpił kontratak Orła. Piłkę przejął Maciej Śliski i popisał się rajdem przez pół boiska. Jednak naciskany przez obrońców nie zdołał oddać celnego strzału.

Z czasem rosła przewaga gospodarzy, którzy uparcie dążyli do zdobycia gola. Kiedy wydawało się że Orzeł „dowiezie” prowadzenie do końca meczu drużyna z Rajska wyrównała. W okolicy środka boiska piłkę wyłuskał Jakub Antkiewicz, podał na prawą stronę do Patryka Senkowskiego. Gracz gospodarzy nie zastanawiał się długo i oddał zaskakujący strzał z za linii pola karnego. Piłka znalazła drogę między obrońcami Orła i wpadła do siatki na dalszy róg bramki.

I tak obie drużyny walczące o utrzymanie podzieliły się punktami.

Kolejny pojedynek Orzeł stoczy już we środę, tj. 26.05. o godzinie 18:00 przy Niebieskiej. Jego przeciwnikiem będą rezerwy Puszczy Niepołomice.

marber