Dwa gole i … remis

ORZEŁ Piaski Wielkie – GARBARNIA II Kraków 1:1 (1:1)

0:1 Marcin Kołton 15’

1:1 Ifeanyi Nwachukwu 43’

ORZEŁ: Makowski – Jurek, Bartosz, Uwakwe, Ł. Feret (77’ Michura), Kądziołka, Sulima, Wcisło, Krok, Ciesielski (81’ M. Feret), Nwachukwu.

GARBARNIA II: Kieliszek – Wąsik, Dudek, Paczka (64’ N. Zalejski), Kowalczyk, Cholewa (81’ Grzybowski), Zięba, D. Zalejski, Kołton (72’ Bogusławski), Burkowicz, Mielec.

Żółte kartki: Wąsik, Dudek, Paczka (Garbarnia II) – Uwakwe, Bartosz, Ciesielski, Krok (Orzeł).

Sędziował Maciej Cisiński z Oświęcimia.

Orzeł podzielił się punktami z rezerwami Garbarni remisując 1:1.

Podopiecznym trenerów Radosława Kolańskiego i Roberta Nowaka punkty są potrzebne jak rybie woda. Niestety zdobywanie ich idzie im bardzo ciężko. Nie inaczej było też w meczu z „Garbarzami”.

Początek gry zapowiadał, że obie drużyny będą chciały zdobyć komplet punktów. Gra była twarda i nieustępliwa.

Goście z Rydlówki wyszli na prowadzenie w 15. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka została zgrana przed pole karne. Tam czekał na nią Marcin Kołton. Strzał zawodnika gości nie był ani mocy, ani dokładny. Jednak piłka po tym uderzeniu trafiła w gąszcz nóg i myląc Huberta Makowskiego, wtoczyła się do bramki.

Gracze Orła nie godzili się z takim obrotem sprawy i ruszyli do odrabiania straty. Świadczą o tym strzały Jana Kroka, Łukasza Fereta i Henrego Uwakwe, które Bartosz Kieliszek bronił z wielkim trudem.

Końcówka pierwszej połowy to przewaga Orła, której efektem był wyrównujący gol.

W 43. minucie, po rozegraniu rzutu rożnego, dośrodkowywał Jan Krok a Ifeanyi Nwachukwu strzałem głową pokonał golkipera „Brązowych”.

W drugiej połowie obie drużyny dalej twardo walczył o zwycięstwo. Orzeł kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń, lecz nie potrafił  zdobyć drugiego gola. Najlepszą okazje ku temu miał Jakub Wcisło, jednak jego strzał z pola karnego ominął bramkę. Również Henry Uwakwe mógł cieszyć się z gola po strzale głową, ale Bartosz Kieliszek obronił to uderzenie.

Ostatnie słowo należało jednak do Garbarni. W 88. minucie Hubert Makowski musiał bronić w sytuacji sam na sam i wygrał ten pojedynek z zawodnikiem „Garbarzy”.

W następnej kolejce Orzeł zmierzy się z Węgrzcanką Węgrzce Wielkie. Mecz odbędzie się w środę 16 czerwca o godzinie 18:00 na stadionie w Węgrzcanki.

marber