Orzeł pokonał Kaszowiankę

ORZEŁ Piaski Wielkie – KASZOWIANKA Kaszów 2:1 (0:1)

0:1 Kamil Klimczak 8’

1:1 Jan Kret 68’

2:1 Krzysztof Kozieł 72’ z rzutu wolnego

ORZEŁ: Siwiecki – Michura (46’ P. Ciesielski), Uwakwe, Jurek, Kret, Sulima, Kądziołka (46’ Tomaszewski), Kaczor (46’ P. Kociołek, 63’ Partyka), Wrona, Śliski, Kozieł.

KASZOWIANKA: Witek – Misztal (46’ Foltman), Olkuski, Pikuła (46’ Bigus), Talowski, Klimkowicz (80’ Starczyński), Czuż (85’ Grzesiak), Ficek, Leśko, Arynin, Klimczak.

Żółte kartki: Michura  (Orzeł) – Czuż, Misztal (Kaszowianka).

Sędziował Maciej Górski z Krakowa.

Nie bez problemu Orzeł pokonał na własnym boisku Kaszowiankę 2:1.

Mecz ułożył się bardzo dobrze dla gości. Już w 8. minucie wyszli oni na prowadzenie po dość szczęśliwym golu Kamila Klimczaka. Golkiper Orła zbyt lekko podał piłkę, którą odbił Sebastian Leśko a Kamil Klimczak trafił do siatki.

Zadowoleni z prowadzenia goście cofnęli się broniąc wyniku a Orzeł nie potrafił przełamać ich obrony.

W przerwie trener Grzegorz Trela dokonał trzech zmian i zmienił ustawienie drużyny.

To przyniosło oczekiwany efekt i Orzeł zaczął stwarzać sytuacje bramkowe.

Wyrównanie padło w 68. minucie. W zamieszaniu w polu karnym najpierw strzelał Krzysztof Kozieł a odbitą piłkę do bramki gości skierował Jan Kret.

Kilka minut później, przed polem karnym, faulowany był Jakub Sulima. Z rzutu wolnego przymierzył Krzysztof Kozieł a Szymon Witek nie umiał sobie poradzić z tym strzałem.

Szanse na zdobycie kolejnych bramek mieli jeszcze Patryk Ciesielski i Dominik Tomaszewski, ale nie udało im się już pokonać bramkarza Kaszowianki.